Właściwie mam neutralne podejście do walentynek. W każdym roku jest tyle okazji do świętowania miłości i przyjaźnie ze wszystkimi, ze ustalenie tego w konkretnym dniu jest trochę obraźliwe. I tak najszczęśliwsi są wtedy ludzie w parach. Pamiętam to uczucie osamotnienia i poniekąd upokorzenia, w latach gdy obchodziłam je samotnie. Oraz żonkile rozdawane kobietom w dniu ich święta na Nowym Świece. Może gdzieś w związku z tym istnieje punkt wydawania drugich połówek na walentynki. Ktoś wie?
Z kolei nie traktuje walentynek jako święta na które monopol mają wyłącznie zakochani. Ktoś mądry powiedział mi, ze jest to dzień, kiedy świętuje się relacje ze wszystkimi ludźmi, których się kocha, szanuje, lubi, bo zdecydowanie jest bardzo dużo wyjątkowych osób w naszym życiu.
Co do Wielorybika na kartce, to na pytania dlaczego tam jest, odpowiadam indywidualnie :P
Komentarze
Prześlij komentarz